-
Orzeczenie Naczelnego Sądu
Administracyjnego mówi, że osobom, które zapłaciły
zawyżoną opłatę za kartę pojazdu, należy się jej zwrot –
pisze "Rzeczpospolita".
– Nie można pozbawić obywatela możliwości zwrotu
pobranej nieprawidłowo opłaty. Sądy mają prawo same
ocenić, czy rozporządzenie, na podstawie którego jej
żądano, było zgodne z konstytucją, i odmówić jego
zastosowania – powiedziała sędzia Małgorzata Borowiec,
uzasadniając trzy wyroki oddalające skargi kasacyjne
prezydenta Rzeszowa oraz starosty bialskiego.
Tym samym NSA potwierdził stanowisko sądów
administracyjnych, które nie było po myśli powiatów
oczekujących sposobu na uniknięcie zwrotów, nie ujmując
jednak wielu problemów, które powstały na tym tle.
Przypomnijmy, że chodzi o opłatę za wydanie karty
pojazdu, która w rozporządzeniu z 2002 roku wzrosła z 55
do 500 złotych. Następnie w 2006 roku unijny trybunał
sprawiedliwości uznał opłatę za niezgodną z konstytucją,
ale nie nakazał jej zwrotu. Od 15 kwietnia 2006 roku
obowiązuje nowa wysokość opłaty, wynosząca 75 złotych.
Zmiana wywołała w dalszej kolejności lawinę pozwów za
odmowę zwrotu nadpłaconych 425 złotych.
|